Umowę współpracy podpisaliśmy z uwzględnieniem minimalnej ceny, za jaką transakcja może zostać sfinalizowana. Ustaliliśmy również, że mamy wolną rękę w działaniach. Już przygotowując ofertę do sprzedaży zrobiliśmy listę niezbędnych dokumentów dla klienta, które będą potrzebne przy akcie notarialnym, aby nie marnować czasu.
W pierwszej kolejności
zaproponowaliśmy możliwe rozwiązania:- przygotowanie oferty w profesjonalny sposób z naszym fotogramem i home stagingiem na portale ogłoszeniowe oraz przygotowanie nagrań video z drona (pokazując okolicę wokół), a także wnętrza nieruchomości, które zostały opublikowane na nasze social media.
- oferta zawierała cenę znacznie wyższą od oczekiwań klienta, aby pozostawić opcje negocjacji dla oglądających
- w efekcie odbyliśmy kilkanaście spotkań w pierwszym miesiącu ogłoszenia, ale bez uzyskania satysfakcjonującej oferty
W
kolejnych krokach zaproponowaliśmy:
- wycofanie oferty na 2 tygodnie
- powrót odświeżonej oferty w nowe nagrania i zdjęcia, które skupiły się jeszcze bardziej na okolicy, celując w klienta, który zakocha się najpierw w okolicy, a później w nieruchomości
- sprzedaż nieruchomości w formie dni otwartych z minimalną ceną ofertową oraz koniecznością licytacji jej w górę
Ostatecznie umówiliśmy 10 spotkań podczas dni otwartych. Oczywiście każdy klient był informowany, że ofertowa cena, jest ceną minimalną, którą można
licytować jedynie w górę. Spotkania odbywały się w 3 dni w tygodniu, tak aby każdy z klientów mógł wybrać dogodny dla siebie termin oraz miał odpowiedni czas na zapoznanie się z ofertą na żywo.